TIR w rowie

Wystarczyła jedna noc, żeby zima przypomniała nam że tak naprawdę jeszcze się nie skończyła. Około północy ciężarowe Volvo hamując na zjeździe z góry przed Rychlikami zsunęło się w bok na wewnętrzną krawędź zakrętu. Naczepa z ładunkiem 25 ton pociągnęła cały skład na pobocze, wskutek czego TIR przechylił się na bok. Pierwsza próba wyciągnięcia ciężarówki ciągnikiem okazała się bezowocna.

Do następnej próby doszło około godz. 10.00, jednak specjalistyczny holownik mimo odpowiedniej mocy nie potrafił wyciągnąć TIRa. Zbyt miękkie pobocze spowodowało, że naczepa jeszcze bardziej wbiła się w rów i niebezpiecznie przechyliła. Próba musiała zostać przerwana, ponieważ dalsze wyciąganie ciężarówki spowodowałoby wywrócenie się naczepy na pobocze. Sytuację uratował dopiero specjalistyczny dźwig sprowadzony z Elbląga, który uniósł tył naczepy a holownik jednocześnie wyciągnął cały skład do przodu. Droga praktycznie cały czas była przejezdna, jedynie na czas podnoszenia ciężarówki zamknięto przejazd. Całą akcję zakończono ok. godziny 13.00.