Skip to main content

KOŚCIÓŁ W ŚWIĘTYM GAJU

2009-03-08

Wieś Święty Gaj leży ok. 20 km na południowy zachód od Pasłęka, od 1945r. do chwili obecnej w gminie Rychliki. Piękne położenie wsi, na prawym skłonie obszernego zejścia w kierunku rzeki Dzierzgoń, widoczne jest szczególnie z drogi polnej prowadzącej z Kwietniewa przez pobliski las oraz z wysokości drogi, opodal cmentarza w Bągarcie, po drugiej stronie wspomnianej Dzierzgonki (niem. Sorge, Sirginis). Właśnie ta rzeka w przebiegu dziejów była zawsze ważnym punktem topograficznym, a przed 1945r. granicą między Prusami Wschodnimi i Zachodnimi, wtedy też Święty Gaj leżał u styku granic trzech powiatów: pasłęckiego, sztumskiego i malborskiego. Osada ta wzmiankowana jest po raz pierwszy w akcie lokacyjnym dla sąsiedniego Krupina z 1 maja 1323r. Nazwa ”Heiligenwalt”= Święty Gaj, pada więc w tym dokumencie przy opisie granic lokowanej wsi – tj. drogi wiodącej z Krupina do ”Heiligenwalt” i młyna w ”Heiligenwalt”.

Wspomniany młyn znajdował się po prawej stronie wylotu drogi ze Świętego Gaju w kierunku Bągartu, praktycznie naprzeciwko zjazdu do majątku ziemskiego Jankowo i zwany był przed wojną jako ”Żabi młyn”, na przebiegu strumyka Młynówka. Dzisiaj nie ma po nim śladu, jedynie kępa drzew i zarośnięty staw młyński .
Jak wiadomo sama lokacja wsi Święty Gaj nastąpiła w dniu 17 kwietnia 1324r., kiedy to komtur dzierzgoński Luter z Brunszwiku przekazał zasadźcy Henrykowi von Dirnow das Dorf Heylgewald z 55 łanami ziemi na prawie chełmińskim. Z chwilą lokacji wsi była tu już kaplica z wypalanej cegły, a przy akcie jej fundacji był obecny proboszcz z pobliskiego Kwietniewa – Heinrich. Następnie ok. roku 1399 zbudowano kościół stojący częściowo do dzisiaj, co podaje Artur Semrau, opierając się na ”Preussische Urkundenbuch” .
Po wprowadzeniu reformacji kościół w Świętym Gaju przebudowano z wyciągniętym skrzydłem wschodnim i w takim stanie pozostał do 1861 roku, gdy spłonął do murów w wyniku uderzenia pioruna. Spalony kościół miał obszerny, nisko schodzący dach namiotowy. Wschodnia ściana szczytowa zespolona była z prezbiterium i posiadała na zewnątrz pięć blend. W części zachodniej znajdowała się masywna drewniana wieża, nieco podobna do kwietniewskiej, nakryta czterospadowym dachem i dachówką. Jednocześnie wieża tworzyła zachodni szczyt kościoła i był tu ostrołukowy portal wejściowy, ostrołukowe były też okna. Jedyny szkic kościoła pochodzi z 1844r. i został wykonany przez ówczesnego pastora kwietniewskiego – Eduarda Andersona (1792-1872), który pełnił tu swoje obowiązki duszpasterskie w drugiej ćwierci XIXw. Podobny szkic wykonał on także dla starego kościoła zakonnego w Rychlikach, który został rozebrany w 1875roku.
Można przypuszczać, że w pierwszej połowie XVIIw. nieznaczną część mieszkańców Świętego Gaju stanowili Polacy, głównie czeladź i robotnicy sezonowi, skoro w parafii kwietniewskiej w latach 1621-1626, obsadzono Michała Wannowiusa, wywodzącego się z polskiej rodziny katolickiej, która przeszła na ewagelicyzm. Wannowius był w latach 1613-1620 pastorem w Rychlikach, gdzie odsetek napływowej ludności polskiej był spory. Po reformacji kościół został przebudowany z wyciągniętym skrzydłem wschodnim, w którym było 5 blend, w 1861r. spalony częściowo w wyniku uderzenia pioruna. W latach 1864/65 przy wykorzystaniu murów głównych (co jest jeszcze dzisiaj widoczne gołym okiem) został ponownie odbudowany w gotyckim stylu z nową absydą od strony wschodniej. Od zachodu miał drewnianą dzwonnicę, w czasie pożaru spłonęły dwa dzwony, jeden z 1420r. drugi z 1725r. Ten pierwszy miał napis wykonany gotyckimi minuskułami: “Svnte + barbara + b + anno + domini + jore 1420”, a drugi “Gott Allein in der Hohe Sei Ehr. Gegossen A. 1725”. Tak więc nowy kościół wybudowano z wykorzystaniem starych murów, co jeszcze dzisiaj jest zauważalne gołym okiem. Swego czasu wewnątrz kościoła znajdowała się fajansowa chrzcielnica, a w kruchcie, po stronie północnej kamień chrzcielny z niebieskiego granitu. Kościół posiadał własny cmentarz, a każdorazowy pastor gospodarzył na 4 łanach ziemi (3 łany w Kwietniewie i łan w Świętym Gaju). Z okresu odbudowy pochodziły 9- głosowe organy, ale jak wynika z protokołu powizytacyjnego z 1951r. brak było organów, a nawet fisharmonii, brak było szat liturgicznych, były natomiast dzwony.
Ostatnim pastorem ewangelickim w Kwietniewie, a więc także w filii w Świętym Gaju był Max Johann Wolfgang Toepel (1896 – 1976), który pełnił swoje obowiązki duszpasterskie od 12.VI.1929 do 21.01.1945r. W tym miejscu dodać należy, że przed 1945r. tylko trzech parafian w Świętym Gaju przyznawało się do kościoła katolickiego – na 380 mieszkańców wsi. Pastor Toepel interesował się historią, pisał wiersze, wydawał miesięcznik o nazwie “Posłaniec gminny Kwietniewa i Świętego Gaju”, drukowany w odległym Giżycku. Miesięcznik zawierał lokalne informacje parafialne, statystykę urodzeń, chrzcin, ślubów, zgonów, informował o misjach, były także enuncjacje o charakterze świeckim.
W pierwszych powojennych miesiącach kościół w Świętym Gaju, nazywanym wówczas popularnie “Świętolas”, był zdewastowany i nie można wykluczyć, że podobnie jak kwietniewski, służył wojskom sowieckim jako magazyn. Jeszcze w czasie wizytacji dziekańskiej w lutym 1955 roku stwierdzono, że ołtarz jest prowizoryczny a paramentów nie ma. Stan taki utrzymywał się jeszcze do 1958r. Wówczas kościół był pod wezwaniem św. Jana z Padwy. Msza odprawiana była jeden raz w miesiącu. Sytuacja powyższa spowodowana była także m.in. mozaiką wyznaniową Świętego Gaju, gdzie w prawie dwustuosobowej społeczności egzystuje ze sobą aż pięć wyznań.
W 1980 roku obecny Prymas Polski, a ówczesny Biskup Warmiński Józef Glemp, zorganizował konsultację historyczną z prof. Aleksandrem Gieysztorem i doc. Stanisławem Mielczarskim na temat Świętego Gaju jako miejsca męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Właściwe dokumenty umożliwiające zorganizowanie uroczystości ku czci św. Wojciecha w Świętym Gaju uzyskał kolejny ordynariusz warmiński – Edmund Piszcz. Pierwsze modlitewne spotkanie zorganizowano tu w kwietniu 1986r., a głównym organizatorem pielgrzymek był wówczas biskup pomocniczy z Olsztyna – ksiądz Julian Wojtkowski, który osobiście prowadził pielgrzymów z parafii Dzierzgoń.
Z chwilą sprowadzenia z Gniezna w 1989r. relikwii św. Wojciecha, umieszczonych w ołtarzu głównym, kościół, już pod wezwaniem św. Wojciecha – został uznany za Sanktuarium, a na skraju wsi w miejscu symbolicznej śmierci Świętego, po lewej stronie wyjazdu ze wsi w kierunku Starego Dolna, wzniesiono charakterystyczny ołtarz polowy i wybudowano drogę krzyżową z poszczególnymi stacjami Jego męki. Zostały one wyrzeźbione przez ojca i syna Juszczaków z Bronowa w suskiej parafii, według drzwi gnieźnieńskich. Na skraju ołtarza erygowano krzyż z tablicą pamiątkową.
W kwietniu 1997r. odbyły się tu uroczystości kościelne o wymiarze ponadregionalnym ku czci 1000-lecia śmierci św. Wojciecha. Nie sposób nie wymieć w tym miejscu zasług ówczesnego proboszcza kwietniewskiego – księdza dr Jacka Neumanna, dzięki któremu taki zasięg tych uroczystości był możliwy. Przynależnym do kościoła jest wybudowany w 1999r. Dom Pielgrzyma, z ok. 20 miejscami do spania dla pielgrzymów. Kościół nie ma swojej plebani. Pochówki greko-katolickie odbywają się na przykościelnym cmentarzu, a rzymsko-katolickie na cmentarzu parafialnym w Kwietniewie.
 
Opracował i udostępnił historyk mgr Lech Słodownik